Nowych projektów nie mam aż nazbyt dużo, bo ciężko jest coś nowego wymyślić. Owszem czerpię się wzory, ale nie robię kopii, pragnę zaznaczyć.
Mam wieczorami trochę czasu, więc gdy nie zmagam się ze zmęczeniem coś robię. Chcę Wam pokazać dwie rzeczy. Ostatnio robiłam zakupy w Poznaniu w sklepie z koralikami i półfabrykatami i mam w zapasie howlitowe, pirytowe i koralowe cudeńka. Teraz trzeba to tylko połączyć. Działam teraz w technice Makramy ( robię to dawno, jednak dopiero niedawno się dowiedziałam, że to się tak nazywa).
Podsyłam link ze zdjęciami od Wujka Google https://www.google.pl/search?q=bransoletki+z+makramy&hl=pl&safe=off&rlz=1C1SKPC_enPL387PL389&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=_FhjUJ-kKunV4QTxwYGQBA&ved=0CCQQsAQ&biw=1366&bih=624
W połowie października wracam w pełni na studia, więc będę mieć więcej czasu na robinie biżuterii. Bo najciekawsze rzeczy są najbardziej pracochłonne.
Chokery kolie podbijały nasze serca przez ostatnie
Więcej zdjęć niebawem. Postanowiłam się poprawić, wziąć sprawy w swoje ręce i prowadzić tego bloga, żeby miał ręce i nogi:) Będę wdzięczna, jeśli będziecie tutaj zaglądać i oceniać pozytywnie/negatywnie nieważne, chciałabym poznać Wasza opinię oraz zapoznać się z waszymi sugestiami :) Będę wiedzieć, że nie jestem tutaj sama, robię to w końcu dla Was, osób które poświęciły swój czas dla mnie. Dziękuję!