Szperając ostatnio w internecie natknęłam się na dużo ciekawych i z pewnego punktu widzenia bardzo zaskakujących rzeczy.
Otóz pierwszą z nich są bransoletki CRUCIANI! Jest to zwykła lamówka, o przepraszam włoska koronka i kosztuje bagatela w warszawskim sklepie 35-45 zł. Wyglądają tak:
Ja poszłam do pasmanterii i kupiłam 20 cm lamóweczki koronkowej za 1,10 zł. Można wybrać dowolny wzór i kolor a nawet kupić barwnik i zabarwić na wybrany kolor. Można nawet zrobić ombre. Ja wybrałam białe. Owszem rózni się od tej "włoskiej koronki" ale wzór i pomysł jest ten sam. Ja wybrałam sobie tez inne zapięcie, gdyż lubie ćwieki i do zapięcia wybrałam ćwiek z "wąsem":)
Ta strzałka na obrazku pokazuje co to jest ten wąs. Tak wyglądają moje cacka przed .
A tak po!:
I trwało to jakieś.....? 1,5 minuty? no przesadzam 1 minute:)
Zaskoczyła mnie też jedna rzecz, a mianowicie bransoletki Lady Gagi!
Pamiętacie może takie breloczki plecionki? Z żyłek z kiosku za 2 zł paczka 10 sztuk?:) Był szał, teraz tego szału nie ma. Bransoletki wyglądają tak:
Bez komentarza:)
Ale zaskoczyła mnie jeszcze jedna rzecz! Każda kobieta ją uwielbia, posiada chociaż jedną i nie wyobraża sobie bez niej makijażu. MASKARA.
Początkowe maskary nie wyglądały tak jak obecne i właściwie dużo wspólnego ze sobą nie mają po za tym, że barwiły rzesy na czarno. Tak wyglądała pierwsza maskara Maybelline:)
Po następną dawkę dziwnych informacji i diy tego naszyjnika zapraszam w środę:)
Buziak!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz